Ponieważ testowałem go razem z Głosnikowym DNM Reson, po części charakterystyka bedzie też o nim. Na razie graja w systemie około 15 godzin. pierwsze co zauważyłem to im dłużej tym bardziej wyrównana góra, jak na srebo nie jest źle (po wygrzaniu będzie juz chyba świetnie). co do ogólnej charakterystyki:
- proteus jest zrównoważonym kablem, przejrzystym/ lekko ciepłym. Nic nie zepsuje. Razem z Resonem zagrał o wiele bardziej dynamicznie (rock), nic nie zamula. Scena jest o wiele szersza. W składach akustycznych i jazzie świetna góra; przejrzysta, szczególowa - pięknie wybrzmiewają talerze. Przy jasnym xindaku na szczęście reson trochę cofnął wysokiei jest ok, o to mi chodziło. W średnicy zmieniło się najmniej, a na pewno w wokalach. Gitara w końcu jest gitarą. no i co najważniejsze to bas, ale to zasługa raczej Resona. w końcu bas się pojawił, nie jest go za dużo ale jest kontrolowany, zwarty i taki jaki mi się podoba. w porównaniu do poprzednich kabli: łączówka xindak (model podstawowy) plus głośnikowy real cable to zrobiłem kilku kroków w przód.
Proteus na pewno jest mało ingerującym kablem - może z wyjątkiem wysokich co dało sie poprawić resonem, które je wycofał.
Zgadzam się z opinia z high fidelity, że szczególnie w rocku dobrze różnicuje instrumenty, nie ma jednej wielkiej ściany, tylko są one podane w bardzo ładny sposób.